Hej Ho na piątkową Mszę by się szło :D

Co piątek przychodzimy do kościoła na naszą Mszę Świętą. Ta Msza jest specjalnie dla nas, dla młodzieży Smile

Czym dla was jest nasza piątkowa Eucharystia, i to wszystko co jest z nią związane ??

Zapraszam do pisania :]

Mi ciągle przeszkadza że ludzie siedzą w ostanich ławkach, i jak najdalej od siebie.
Tu naprawdę nie spotykamy się z Jezusem indywidualnie, On daje nam się Indywidualnie ale we wspólnocie, ta wspólnota.

Zauważcie że w każdej z modlitw czy zwrotów na mszy mówimy w pierwszej osobie liczby mnogiej, ( MY!!! Very Happy

), można spotkać teksty typu :

łaska naszego pana Jezusa Chrystusa I DAR JEDNOŚCI w Duchu Świętym niech będą z WAMI wszystkimi.

Pan z WAMI

Panie Ty dałeś NAM Swojego Syna...

pełni wdzięczności ośmielaMY się mówić

Nie poczujemy wspólnoty jeśli nie będziemy blisko siebie nawet w taki fizyczny sposób, SIADAJMY W PIERWSZYCH ŁAWKACH !!
Bo na mszy fizycznie objawia się BÓG, a my uciekamy od Niego do ostatnich ławek!!

Dla mnie osobiście te msze sa wyjątkowe. Są stałą częścią mojego tygodniowego planu zajęć i z przyjemnością na nie chodzę. Ale to prawda, co Lasek napisał. Ja także ponad dwa lata temu, gdy zaczynałam chodzić na te msze, siadałam sama w tylnich ławkach - nie wiem, może ze strachu... Ale potem wraz z całym procesem poznawania wspólnoty i uczestniczenia w waszych spotkaniach, nie tylko w kościele, małymi kroczkami przesuwałam się do przodu i miałam coraz to więcej osób w około Very Happy

A teraz - jestem jeszcze bliżej, bo próbuje się jeszcze bardziej zaangażować i śpiewać w naszej wspaniałej scholi!!

Dla mnie te Msze już od 5 lat są naprawdę stałym pkt programu tygodnia - ostatnio więcej wyjazdów, jakaś choroba, ale nadal Msza piątkowa jest dla mnie b. ważna. To w sumie tez jedyny czas w tygodniu często kiedy jest czas na to abysmy się spotkali i tak po prostu porozmawiali, byli razem ze sobą.

tylko żeby kościół był cieplejszy!! Bo jak się gra - to zamarzam tam z Cuberem( a ostatnio też z Jankiem:)

Dla mnie ta Msza jest rozpoczęciem nowego i zakończeniem kolejnego tygodnia. Oddania trudu ale i radości, której doświadczyłam i tej której doświadcze Panu Bogu Naszemu Smile

A wiecie, że jak was nie było w ostatni piątek też była msza... w kameralnym gronie Very Happy

Wykluczając 3 ministrantów, księdza i 3-osobową scholę to było 7 osób... Ale msza super! Nawet kazanie było! Very Happy

Wyjezdzajcie częściej!! ;P

ej Bubu nie tak łatwo sie nas pozbyć hehe Smile

my za to też mieliśmy super msze Very Happy

A ja bardzo chciałbym podziękować za dzisiejszą Mszę. Już dawno nie było mi dane tak przeżyć Eucharystii. Może to i dziwne, ale w pierwszy piątek Wielkego Postu nie mogłem się przestać uśmiechać. Było mi po prostu wspaniale.

A czym są dla mnie piątkowe Msze? Przede wszystkim okazją do wsadzenia się na właściwe tory. Umieszczenia Boga i modlitwy na właściwym miejscu chociaż przez tę godzinę. Im dłużej potem pojadę bez wykolejenia tym lepiej Smile

A oprócz tego Msza jest okazją poczucia wspólnoty, takiej czystej, naturalnej, spontanicznej... To daje siły i nadzieję. Dziękuję wszystkim jej członkom, z obu stron ołtarza.

powiem wam że wspaniale było wczoraj ,jednak pełna liturgia, śpiewy, żywe uczestnictwo, pomaga znalezieniu jedności w eucharystii.
Ta modlitwa "Ojcze nasz" była wspaniała!
Miejmy nadzieję że zawszę będzie miała taki świąteczny i wyjątkowy charakter, że nie spowszednieje.

Jeszcze bardziej zachęcam do podejścia bliżej ! Nie w połowie naw ! na samym przodzie. By dobrze widzieć by być najbliżej, by czuć bliskość drugiej osoby.

Msza piątkowa jest taką kwintesencją tygodnia Very Happy

Jeszcze gdybyśmy siadali w pierwszych ławkach to było by fajnie !!
Ja ciesze się widząc że ludzie przychodzą na ta Eucharystię Smile

mało nas było wczoraj... moze dlatego ze ferie, ale myślę, ze NAPRAWDĘ WARTO przychodzić na msze piątkowe! jest nas tak wiele, a na mszach może 1/4.. PRZYCHODŹCIE!!!!! spotkać się ze znajomymi itp mozna w sobotę, niedzielę..

a ja coraz blizej ołtarza;p hihi śpiewałaaaam

Ojcze Nasz niesamowite... mam nadzieję że tak zostanie Smile

Nie rozumiem czemu namawiacie do siadania w 1 ławkach.... ja lubię siedzieć z tyłu, nikt mi nie przekszadza, nikt nie rozprasza...

Zapraszamy do przodu, bo po prostu kościół jest duży i kiedy tak się porozrzucamy siadając po całym kościele, ciężko o poczucie Wspólnoty.

Ale nikogo nie zmuszamy, czego znakiem jest to, że koło na "Ojcze Nasz" jest półkolem - nie jest zamknięte, ale otwarte także na tych którzy zostają na kościele Smile

fajnie jednak stanąć razem, wtedy poczucie Wspólnoty jest pełniejsze Smile

Po tych Waszych wpisach ostatnich to coraz bardziej żałuję, że z racji obowiązków w Krakowie nie mam już takiej możliwości, aby regularnie pojawiać się na piątkowej Eucharystii, tak jak jeszcze do niedawna...
No ale pozostaję z Wami w duchowej i modlitewnej łączności Smile

wczoraj bedac w miescie wkoncu znalazlam Kosciol, w ktorym msza jest o takiej godzinie ze nie bede musiala siedziec i pol godziny marznac -Kosciol Piotra i Pawla
niby trafilam tam przypadkiem ( Wink

) a skonczylo się na wernisarzu i nietuzinkowym nabozenstwie

fajnie bylo Smile

Mała mi . Już gdzieś to było pisane, ale i mówione na spotkaniach o eucharystii że msza święta ma być dzieleniem się miłością, z drugim człowiekiem, aby razem obdarowywać nią Boga. Nie może być to zamknięcie się, na innych (odseparowanie od nich i skupienie tylko na Bogu ) bo siadamy do wspólnego stołu, gdzie każdy ma ulubioną potrawę, po to aby razem gadać, śpiewać i cieszyć się swoją obecnością. Dlatego kiedy idziemy do komunii nie spuszczajmy wzroku, spójrzmy w oczy bratu, odnajdźmy tam szczęście, RAZEM przystąpmy do tej komunii (jedności) z Bogiem