Studia

Jak sama nazwa wskazuje temat dla drogich kolegów (i koleżanek) studentów Wink

. Co studiujemy, ile musimy się nauczyć do sesji i tak dalej, czyli wspólny temat do ponarzekania Razz

. Na ten przykład ja mam jakieś 600 stron (trochę już przeczytałem :]) na wprowadzenie do psychologii, chyba 200+ cała inna książka (też gruba, ale nie pamiętam ile dokładnie ma stron) na historię myśli psychologicznej, no i w międzyczasie kolosy, zaliczenia... słowem przez najbliższe dwa miesiące powinienem nie robić niczego oprócz wkuwania.

Jeżeli myśleliście, że macie przerombane to ta-dam, ja mam gorzej Wink

.

no ale w miedzyczasie rekolekcje!! Very Happy

nie no ja w porownaniu z Toba to mam luuuzzyyyy Razz

chyba za tydz mam jakies kolokwium... powoli sie zaczynaja ale jak narazie to kontynuacja wakacji Razz

pozdrawiam!! Smile

lepiej ode mnie moze miec tylko Przemek!! Razz

I nie zaprzeczę - póki co lajt- chociaż pętla sesji zaciska się na szyi coraz bardziej Razz

pozdro!

"Pętla sesji"... pieknie powiedziane Przemon. tylko jedno pytanie mi przyszło do głowy: skąd Ty wiesz co to jest "pętla sesji"? Laughing

A tak wogóle - to ja nie wiem czemu Przemon i Wujtu sie tutaj wypowiadają? Bo te ich zwierzenia to bardziej podchodza pod temat "Największa laba mojego zycia - zero wysiłku, maximum luzu" Cool

I tu sie objawia, jak to ostatnio Przemek ująłeś - jedna z moich nielicznych zalet - cynizm Twisted Evil

Ale to przeciez wszystko z miłości Wink

No właśnie - bo faktycznie Bu przeżyłaś już niejedną taką pętlę - za to w tym semestrze przeżywasz pętlę pracy, o której już na szczęście mam się też prawo wypowiadać, bo przeżyłem ją w najpiękniejszym czasie w ciągu roku - w czasie wakacji Very Happy

reasumując - nawet przy moich studiach, w tym semestrze z naszego grona studentem, który ma najmniej nauki jesteś Ty, jeśli dobrze poprowadziłem mój tok myślowy Very Happy

z miłości, a nawet z miłością... znaczy taką, braterską, nie.. siostrzaną,nie... no... taką do bliźniego Very Happy

Światełko w tunelu się zapaliło Wink

. Jeżeli uda mi się zaliczyć ćwiczenia na 4,5 to egzamin mnie ominie Very Happy

. Teraz trza zakuwać, pierwsze zaliczenie jeszcze przed świętami, jak dobrze pójdzie jeden egzamin w styczniu/lutym z głowy i perspektywa dożynek się oddala :].

w piątek 1. kolos-jutro przemówienie na retorykę i erystykę, dziś zadanie do zrobienia na jednych ćwiczeniach, na drugich referat o konflikcie w algierii ;] zaczyna się Razz

Właśnie się dowiedziałem, że profesor, z którym mam wykłady nie przepisuje ocen. Czyli to by było na tyle jeżeli chodzi o światełko w tunelu Razz

. Przemku jak dla mnie to i tak bardzo późno jak na początek, ja w czwartek mam już zaliczenie z jednego przedmiotu :].

Dopisuję się do grona studentów, którzy nie mają za dużo do roboty Wink

Witajcie Przemonie i Adasiu ;P Od wtorku od 12.30 do 7 stycznia mam "przerwę świąteczną" Razz

To kto ma lepiej odemnie ?? :>

Hehe, ja mam od dzisiaj, tzn. od czwartku do 9 stycznia Smile

ostatni dzień mej nauki - piątek 14 grudnia, następny raz z prześwietnym gronem profesorskim spotykam się niestety juz 3 stycznia - więc chyba masz odrobinę lepiej ode mnie Razz

Fajnie, ja zajecia skonczylam wczoraj... 3-ego zaczynam... Neutral

W ogole sie nie wypowiadam... trzeba bylo isc na architekture Confused

AMEN!!
Bu-dowlaniec się dołącza do skomleń... =P

eh... kobiety.. tylko byscie narzekaly!! ;]

Jak tam święta :]? Uczyliście się chociaż trochę Wink

? Mi bynajmniej zupełnie nie wyszło i nic praktycznie nie zrobiłem, a jutro mam zaliczenie z ćwiczeń wprowadzenia do psychologii... masakra ogólnie. Mam nadzieję, że jakoś to zaliczę, bo średnio mam ochotę powtarzać ten materiał, skoro na egzamin z wprowadzenia mam jeszcze jakieś 400 stron z jednej książki i sporo z drugiej.

Generalnie dołączam do skomleń :].