Przemonson
Władze
Dołączył: 22 Sie 2006 |
Posty: 430 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: z siłowni(leśnej;) |
|
 |
Wysłany: Czw 11:07, 20 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
No dobrze - powstaje tylko pytanie czy Bóg chciał, żeby Jego Słowo - niewątpliwie święte i godne szacunku pozostało zakurzonym eksponatem muzealnym? Część z nas z różną częstotliwością zapewne do tego Słowa sięga - natomiast ile znajomych spoza Wspólnoty to robi? Trudno mi znaleźć 5 takich osób. Nie róbmy z Kościoła firmy marketingowej,ale ze zdobyczy tego marketingu warto korzystać. Kościół na Zachodzie tworzy ogromne kampanie medialne, "reklamujące" Boga i wiarę katolicką. Można się zastanowiać czy sygnaturki na chodniku to dobry pomysł, ale na pewno może dać do myślenia - w okolicy kościołów, zadbany, taki fragment na chodniku mialby sens. Pamiętajcie jak reagowano na metody ewangelizacji Jezuitów w XVI wieku - zgadzam się Dylu, nie róbmy czegoś za wszelką cenę, ale Bóg potrzebuje nas, abyśmy szerzyli Jego Slowo - "idźcie na cały świat i nauczajcie wszystkie narody".
pozdrawiam 
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Lask!s
Zwierzchność
Dołączył: 08 Kwi 2007 |
Posty: 148 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
 |
Wysłany: Czw 12:47, 20 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
1. Sygnaturki nic nie dadzą, bo do ich odczytania jest potrzebne Pismo Święte;)
2. Metod ewangelizacji Jezuitów z XVI wieku nie pamiętam, bo to nie moje pokolenie;) a tak na serio. Niestety tak jak ówcześnie były skuteczne i szokowały, dzisiaj ciężko jest coś takiego znaleźć co by człowieka zadziwiło, zmusiło do zastanowienia
3. Kraje zachodnie są nastawione na konsumpcjonizm i u nich te "wielkie kampanie" nie są niczym dziwnym, w Polsce takie metody raczej by się nie sprawdziły
4. W okolicy kościołów są... kościoły, moim zdaniem to wystarczająca "reklama" do tego, by z niego "skorzystać". Jeżeli ktoś nie będzie miał ochoty wejść, to prawdopodobnie nie będzie miał ochoty też tego czytać
5. Niestety najłatwiej jest szeryć Słowo przez umieszczenie kilku werserów na setkach płyt i być "usprawiedliwionym" od dalej Ewangelizacji, niż świadczyć swoim życiem
6. A co wy na to jakby na chodnikach zaczęły się pojawiać fragmenty pism z innych religii czy sekt?? Bo w końcu czemu katolicy mieliby mieć monopol?? I tak by powstał "piękny" burek, który by mógł wprowadzić więcej chaosu niż pożytku, bo w końcu czyje słowo jest czyje, czy to powiedział Jezus, czy Allach, a może Budda?? a skończyło by się pewnie demolowaniem płyt, bo np komuś nie pasują słowa Mahometa przed domem, na co wyznawcy islamu stworzyli by bojówkę i wyruszali na płyty katolików np. Żadnego pożytku ani przyjemności z chodzenia po ładnych chodnikach Może to i śmieszne a nawet paradoksalne, ale czy niemożliwe?? czy nie mniej paradoksalne, niż czasy w których żyjemy??
Pisząc posta nie chciałem oczywiście nikogo obrazić i mam nadzieję, że nikt nie poczuł się urażony.
Pzdr
|
Post został pochwalony 0 razy
|