pytanie o moralność

w Dani albo w Holandii (nie pamiętam ) w piątek ruszy nowy teleturniej w którym troje ludzi będzie się starało o... nerkę. Starało to znaczy przekonywało widzów że o właśnie on (jeden z trójki) zasługuje na ich SMS,których największa ilość oznacza wygraną. Co jednak z przegranymi ?

Przedstawiciel TV wypowiada się , że jest to sposób na zwrócenie uwagi w dość - jak sam stwierdza- niesmaczny sposób, na sytuację rozwijającą się w tym kraju, gdzie ilość przeszczepów drastycznie maleje.

Inni jednak wypowiadają się, że jest to nienormalne aby decydował widz a nie lekarz. Widz który niejednokrotnie może kierować się np. kolorem skóry.

Dziwny ten świat. Co o tym myślicie ?
Stawiam również pytanie o to co to jest moralność?

to w Holandii. Mnie zbulwersowała taka postawa. Nie rozumiem jak z takiej rzeczy można robić głupie show. I Przedstawiciel TV mówi,ze chodzi o zwrócenie uwagi a mi sie wydaje,ze oni poprostu (zresztą jak zwykle) chca zarobić kase. Bo jak najlepiej zarobić?- na ludzkim nieszcześciu. Tu moralność schodzi poniżej zera. Nie rozumiem takiej postawy.

Pomyśleć, że kilka lat temu bulwersowały programy typu "Big Brother". Teraz taki emocjonalny ekshibicjonizm mamy w co drugim teleturnieju i wszyscy są przyzwyczajeni. Trzeba sięgać po coraz drastyczniejsze metody i tematy, żeby przykuć widza... :(

zenada...

macie jeszcze jakieś pomysły na oryginalne teleturnieje ? Razz

Wojtuś Ty jesteś dobry w takie rzeczy.

hmm moze teleturniej na wysylanie sms ktory z wiezniow zasluguje na kare smierci... to dopiero emocje!! tak usmiercic kogos sms!! Very Happy

Granie o nerkę jest zdecydowanie wbrew jakim kolwiek prawom ludzi, trochę mnie to dziwi. Z dugiej jednak strony jeżeli to ma być jakiś sposób na uratowanie sobie życia i zapracowanie na to(zdobycie głosów) a nie czekanie w kolejce na dawcę, to uważam,że jest to dość ciekawy sposób, i mnie osobiście się podoba. Możecie mnie pobić o obrzucić jajkami Razz

Wybieram jajka. Jajka na Janka ;)

Pytanie, o co grają - czy o miejsce w kolejce do organu (o czym powinien decydować lekarz), czy o pieniądze na wykonanie przeszczepu. Jeśli to drugie, to pewny jestem, że koszt przygotowania takiego programu wystarczyłby na sfinansowanie przeszczepów dla przynajmniej 10 osób. Ale wtedy nikt by na tym nie zarobił, nikt by o tym się nie dowiedział, byłaby niekomercyjna nuda...

Jestem przekonany, że w owym teleturnieju nie będzie konkursów wiedzowych itp. - będzie to kolejny show, w którym za duże pieniądze ludzie pozwalają się traktować jak śmieci. Różnica od poprzednich produkcji jest taka, że uczestnicy nie do końca dobrowolnie w tym uczestniczą - są częściowo zmuszeni przez los (chorobę).

Dla mnie to totalna głupota , bezsens, i ignorowanie wartości życia ludzkiego. Tutaj nie ma morlaności, bo jak przeciętny Kowalski może decydować o tak waznej sprawie. Dobiło mnie to, ze ludzie potrafią z tak powaznej i ważnej sprawy zrobić fibździ( tzn. takie nic), przeciez oni chca tylko zarobić. Jak to Wujtu napisał... żenada.

"Szokujące zdjęcia - autor pod wpływem amfy
Autor "sesji zdjęciowej" w Braniewie, podczas której inscenizowano egzekucję, miał kłopoty z narkotykami i alkoholem - ujawniają osoby zajmujące się postępowaniem wyjaśniającym w tej sprawie - informuje RMF FM.
Afera fotograficzna dotarła już na rządowy szczebel. W sprawie wypowiedział się kilkakrotnie minister obrony narodowej Aleksander Szczygło, który potępił takie zachowania.

Żołnierz jest transportowany przez Żandarmerię Wojskową do jednostki w Braniewie, gdzie pełni służbę. Gdy tylko dojdzie do siebie (obecnie jest pod wpływem amfetaminy i alkoholu) rozpocznie się przesłuchanie prowadzone przez śledczych z Prokuratury Wojskowej. Dopiero po przesłuchaniu Prokuratura podejmie decyzję jakie zostaną mu przedstawione zarzuty - wynika z informacji RM FM.

Zdjęcia, na których żołnierze m.in. inscenizują egzekucje swoich kolegów, opublikowane zostały w "Kurierze Lubelskim". Gazeta opublikowała dwie fotografie. Na jednej młody żołnierz z zawiązanymi oczami stoi przed dwoma kolegami, którzy celują do niego z karabinów. Na drugim zdjęciu inny żołnierz celuje z pistoletu maszynowego w tył głowy klęczącego kolegi i przytrzymuje go drugą ręką za szyję."

Był kiedyś taki film, w którym ludzie grali w grę zespołową, coś jak połączenie hokeja i bobsleji, w każdym bądź razie na śmierć i życie - widowisko cieszyło się dużą popularnością(przynajmniej w tym filmie). "truman show" - tez dobry przykład na to gdzie ma się kończyć moralność w telewizji, a gdzie ta granica zostaje już przekroczona - co wolno pokazać? Filmować, jak ludzie sie mordują, jak ktoś umiera, czy raczej podbiec i pomóc? wbrew pozorom zdarza się, że często ważniejsze są "szokujące zdjęcia"...

Odpowiem na drugie pytanie. Czym jest moralność? Moralność niestety jest niewiele znaczącym terminem, który jest zupełnie względny i jest terminem niesamowicie ostatnio nadużywanym. Kiedy czytam felietony lewicowych autorów wciąż widzę to słowo, wszędzie pojawia się "moralność", jednak jest to moralność wypaczona, bo brakuje jej jakiejś konkretnej podstawy na której możnaby ją zbudować. Wszystko może być "moralne", czy "niemoralne" kiedy "moralność" nie ma żadnego konkretnego źródła. W tym sensie w jakim jest teraz przedstawiana, o moralności mógłby mówić Eichmann, Biedroń czy Stalin. Mamy teraz całą masę moralności, ale to, że wzajemnie się wykluczają jakoś nie przeszkadza nikomu ciągle o niej mówić.