|
Kara śmierci? |
Pieka
Władze
|
Czy jesteś za wprowadzeniem kary śmierci?
Ludzie często mówią, ze w wiezieniach panują takie warunki, że skazani nie ponoszą żadnej kary i Nikt nie chce ich utrzymywać ze swoich podatków albo, że lepiej dać 'takim' bezwarunkowe dozywocie. Wg mnie nie ma takiej opcji jak skazanie kogoś na śmierć, nie mamy prawa decydować o życiu innych! I nie rozumiem ludzi, którzy ją popierają.. Zabijąjąc niczym nie roznilibyśmy się od tych, których byśmy sądzili! |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy Ostatnio zmieniony przez Pieka dnia Czw 14:30, 19 Paź 2006, w całości zmieniany 2 razy |
Pieka
Władze
|
nie wyszla trzecia opcja w ankiecie, nie wiem czemu hmm
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
wujtu
Serafin
|
super ankieta!! nie ma co widac tu reke IV RP
a tak na serio to zawsze masz mozliwosc edytowania swojego posta!! |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Angeld
Serafin
|
Myślę Pieko, że Twoja ankieta nosi znamiona stronniczości. Ciężko nie zauważyć, że "oko za oko, ząb za ząb", nie może być odebrane pozytywnie . Może złagodź to jakoś. Co do samej kary śmierci to moje zdanie jest proste i skomplikowane zarazem, uważam że potwór, który potrafił zamordować ojca i dwie małe córeczki nie ma prawa żyć w normalnym społeczeństwie i stwarza dla niego zagrożenie, a więzienie oznacza, że społeczeństwo będzie musiało łożyć na jego utrzymanie przez następne kilkadziesiąt lat (chyba że wyjdzie na warunkowym i istnieje duża szansa, że zrobi coś podobnego, bo resoocjalizacja w polskim systemie więziennictwa nie istnieje). Niewiem czy wiecie, ale więcej przeznacza się na pojedynczego więźnia niż na dziecko w domu dziecka czy chorego w szpitalu. KKK zezwala na karę śmierci, chociaż jego nowa wersja (z 1999) trochę bardziej precyzuje i zaostrza warunki, w jakich mogłaby się ona odbyć. Powiedzmy sobie szczerze, jaki sens ma kara dożywocia? Człowiek spędza całe życie, a często jeszcze sporo mu pozostaje, zupełnie bezproduktywnie, bo w polskich więzieniach nie wykorzystuje się siły więźniów do np. kopania rowów pod autostrady czy odgarniania śniegu, nie ma praktycznie szans na resocjalizację, a tylko gorzknieje, budżet musi finansować mu ten pobyt, podczas gdy on wegetuje, bez żadnej nadziei czy perspektyw.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
scrat83
Zwierzchność
|
czy w takim razie zamiast wprowadzac kare smierci, nie powinno sie wiezniow wlasnie "zaktywizowac"?
Co do samej kary mam dosc duze watpliwosci, w zasadzie - jestem przeciwny Mysle, ze nie mamy prawa odbierac zycia ani sobie ani komus - w rownym stopniu. Czy wolno nam uznac kogos za potwora? Trzeba zawsze widziec czlowieka... oczywiscie nie jest tak zawsze, sa ludzie nieuleczalnie chorzy, cierpiacy na rozne psychozy, schorzenia maniakalne itd, wiec nie jestem w tej kwestii przesadnym optymista. Ale nie mozemy do tej sprawy podchodzic tak pragmatyczie, nie widzac, no wlasnie... czlowieka. P.S. przepraszam, jezeli pisze niejasno, jednakowoz jest juz pora pozna, dzien sie juz nachylil znacznie... w zasadzie niedlugo bedzie juz wczesnie P.S.2 Kwestia kary smierci w Katechizmie Kosciola Katolickiego: [link widoczny dla zalogowanych] (2263-2267) |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Angeld
Serafin
|
Tylko jeżeli uznać człowieczeństwo za postępowanie według pewnych norm i uznawanie nieprzekraczalnych barier to czy nie zatracił już dawno człowieczeństwa człowiek zdolny do zabójstwa z powodu 200 zł, które potrzebował na imprezę? Albo czy nie stał się zwierzęciem facet, który zamordował sześć dziewczynek tylko dlatego, że chciał coś udowodnić swojej żonie? Nie widzę już ludzi w takich jednostkach. Jeżeli chodzi o możliwość poprawy czy nawrócenia to mają trochę czasu przed wyrokiem, może nieuchronność śmierci obudziłaby w nich człowieka. Wydaje mi się, że daje mu to większe szanse na nawrócenie niż wegetacja do śmierci w zakładzie zamkniętym. Zresztą Twoja wypowiedź jest wewnętrznie niespójna .
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
scrat83
Zwierzchność
|
w ktorym miejscu jest niespojna? Jezeli krytykujesz to zadaj sobie na tyle trudu, aby zacytowac fragment, ktory budzi Twoje watpliwosci.
Ja dalej mysle, ze czlowiek, to czlowiek i nie masz prawa decydowac o jego zyciu i smierci. Z czysto pragmatycznego punktu widzenia masz oczywiscie racje, ale trzeba patrzec troche glebiej. Nie mam watpliwosci co do tego, ze kara smierci jest skuteczna - tzn odstrasza, eliminuje - jak to okresliles - jednostki, ktore moga byc zagrozeniem dla spoleczenstwa, jest tania (w porownaniu z utrzymywaniem przez pieniadze podatnikow przepelnionych wiezien) itd. Po prostu moralnie mnie nie przekonuje. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Pieka
Władze
|
Już ankieta jest Ok.
Gupole!! Wczesniej nie miałam czasu tego poprawić Apropos twego postu Angeld, wiesz to ze moze taka osoba wyjsc na warunkowym, to nie powod zeby go zabic, mysle, ze to jest bledne myslenie, bo moze raczej trzeba spojrzec na to pod katem opcji 'niedoskonalosci prawa, a nie od razu myslac o karze smierci ( wiem, ze to jest problematyczne z tym prawem -delikatnie mowiac-, bo jest tak jak jest ale tu chodzi oto ze czlowiek chce isc na latwizne, ktora nic nie kosztuje. Realia sa takie jakie są, ale to nie powinno sklaniac ludzi do takiego podejscia! Co do dozywocia: Inaczej podejdziemy do czlowieka niezrownowazonego psychicznie itp., seryjnego mordercy ktory czerpie z tego 'radosc', Hm wiesz moze wydawac sie to paradoksalne, ale mysle ze dozywocie daje takim ludziom czas na przemyslenia, moze ich karą beda wyzuty sumienia, nie wiemy co dzieje sie z takim czlowiekiem. Kazdy ma szanse na zmiane. Kazdy z nas popelnia wiele bledow mniejszych lub wiekszych, Bóg cały czas czeka, caly czas wybacza, dlaczego czlowiek nie potrafi, czy moze nie chce? Czasem zrobimy cos niedobrego, i zdamy sobie z tego sprawe. Ale co z tego jak nie bedziemy mieli juz zadnych szans, kazdy nas odzuci. Czlowiek z natury jest grzeszny i niedoskonaly, bladzi, ale kazdy powinien miec szanse zaczac od nowa! No wlasnie, bo napisales: "Jeżeli chodzi o możliwość poprawy czy nawrócenia to mają trochę czasu przed wyrokiem, może nieuchronność śmierci obudziłaby w nich człowieka." - Co z tego ze obudzi w nim czlowieka skoro itak juz nie ma szans na nic?! |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Angeld
Serafin
|
Mówiąc szczerze to zaznaczyłem odpowiedź "niewiem, trudno powiedzieć", bo mimo tego, że ogólnie jestem za to jednak jestem świadomy tego, że sam nie wziąłbym odpowiedzialności za taką decyzję, ani nie wykonałbym takiego wyroku na nikim (chociaż tego już nie jestem taki pewien, patrząc na pewnych morderców). Zdaję sobie też sprawę z tego, że może to być "zabawa" w Boga. Jednak patrząc na nasze więzienia i na pewnego mordercę, który wyszedł po kilku latach i był moim sąsiadem to nie widzę tutaj jakoś specjalnie miejsca na nawrócenie w dalszej perspektywie. Pieko => "nie ma szans na nic", no właśnie nie, w USA jest to rozwiązane w taki sposób, że każdy skazany może spotkać się z księdzem przed wyrokiem. Zresztą kara powinna być odpowiednia do popełnionego czynu.
Scrat "czy wolno nam uznać kogoś za potwora? (...) oczywiście nie zawsze jest tak, są ludzie nieuleczalnie chorzy itd." Tak ogólnie to nie bierzcie do siebie sposobu w jaki dyskutuję . |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Pieka
Władze
|
" Zresztą kara powinna być odpowiednia do popełnionego czynu. "
- nie kiedy stawką staje się życie Angeld wiemy o tym to nie jest chora rywalizacja na jaką czasem wygląda hehe |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Angeld
Serafin
|
"Stawką staje się życie", tak tylko czyje życie? A co kiedy taki ktoś wyjdzie z więzienia za dobre sprawowanie i kilka dni/tygodni/miesięcy/lat później popełni następne zbrodnie? Co z tymi, w których mogłoby to wzbudzić strach przed karą i w konsekwencji zapobiec popełnieniu przez nich zbrodni?
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Pieka
Władze
|
Taka osoba, to psychopata co oznacza, że czy będzie kara śmierci, czy nie itak będzie zabijał.
Pozdrawiam z lekcji "Technologi informatycznej" |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Bubu
Władze
|
Z tego, co wyczytałam z fragmentu Katechizmu, do którego link Krzysiu umieścił wyżej, dla mnie jasne jest że Kościół dopuszcza użycie kary śmierci ("...jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem...") ALE jeżeli istnieje możliwość użycia "bezkrwawych środków, które wystarczą do obrony i zachowania bezpieczeństwa osób przed napastnikiem" to należy takich używać. Widocznie nasza władza posiada wystarczającą ilość środków aby używać takich właśnie kar i ma czyste sumienie. Z drugiej jednak strony pieniądze, które corocznie przeznaczane są na utrzymanie skazanych na dozywocie przestepcow moglyby uratowac życie wielu innym ludziom. Bo to własnie tak jest w naszym kraju! To rzad skazuje ludzi na zycie lub smierc tym, ile pieniedzy daje na jakie cele. I to nie musi oznaczac tylko takiej sytuacji, ze jezeli nie da jakiejs kwoty na wiezienia to da wieksza na sprzet szpitalny. Sytuacja jest taka, że głupie głosowanie decyduje o tym czy w danym roku uratuje sie wiecej ludzi chorych na raka, czy ludzi ktorzy potrzebuja jakiegokolwiek przeszczepu. Wszystko rozchodzi sie o pieniądze!!!
Zdenerwowalam się troche... |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Natalia R
Zwierzchność
|
Odpowiedź na takie pytanie prosta nie jest, co widac po tej dyskusji, ale powiem jedno-
NIE ZABIJAJ. I Tyle. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Angeld
Serafin
|
Myślę, że łatwo jest sprowadzać wszystko do ostateczności kiedy nie mamy na sobie presji odpowiedzialności za system karny czy społeczeństwo, ale istnieją pewne sytuacje skrajne kiedy nie ma takich jasnych i prostych odpowiedzi. Tak samo jak KKK dopuszcza możliwość wojny obronnej (bo wyobraźcie sobie Europę w sytuacji, gdy nikt nie sprzeciwiłby się Hitlerowi), dopuszcza też możliwość kary śmierci (dopuszcza, ale nie poleca, bo mówimy o skrajnych przypadkach). Problem który rozważamy nie jest problemem Dostojewskiego, który przedstawił w "Zbrodni i karze", tylko problemem odpowiedniego pociągnięcia do odpowiedzialności jednostki, która jest jak rak, chora tkanka społeczeństwa, która może przynieść innym tylko zło. Jest problemem radykalnego odpowiedzenia na zło, a nie próbą czynienia dobra przez złe uczynki. Wj 21, 14.
Jan Paweł II "Evangelium vitae": „Dlatego mocą Chrystusowej władzy udzielonej Piotrowi i jego Następcom, w komunii z biskupami Kościoła Katolickiego, potwierdzam, że bezpośrednie i umyślne zabójstwo niewinnej istoty ludzkiej jest zawsze aktem głęboko niemoralnym. Doktryna ta, oparta na owym niepisanym prawie, które każdy człowiek dzięki światłu rozumu znajduje we własnym sercu (por. Rz 2, 14-15), jest potwierdzona w Piśmie Świętym, przekazana przez Tradycję Kościoła oraz nauczana przez Magisterium zwyczajne i powszechne”. (nr 57) Ogólnie to chciałbym usłyszeć o przewadze jakiejś alternatywy nad karą śmierci dla przypadków najbardziej skrajnych. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Kara śmierci? |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.