Kara śmierci?

[link widoczny dla zalogowanych]

ciekawe zdanie na ten temat.

Ja jestem na nie! Ludzie często przeobrazają sie w potworó zabijając kogoś... nie da sie tego w żaden sposób usprawiedliwić. Jednak nie możemy tu stosować reguły " oko za oko, ząb za ząb". Nie jesteśmy przecież Hammurabim;p A tak na serio to przecież Bóg nie chce żebyśmy kogoś sądzili w taki sposób, przecież nikt nie moze takiego wyroku postawic na drugiego człowieka. Nie zabijaj to jedno z dziesięciu przykazań.. nie zapominajmy o tym. A jeśli chodzi o zabójców, to wydaje mi się, że Pan Bóg ich odpowiednio ukara. A! i jeszcze coś, czesto ludzie w więzieniu są niesłusznie. Sąd czasami się myli, a jakby zginął niewinny człowiek?...

tak tak ale chciałbym abyście odnieśli się do tego zdania z linka.

"Kara śmierci nie jest sprzeczna z Biblią" -> chyba za mało znam Pismo świete by sie wtracać. Ale myśle,że przecież Bóg dał nam przykazania w których jasno widnieje słowo NIE ZABIJAJ !! Wydaje mi się,ze kara śmierci jest dziwnym rozwiązaniem. Ale co zrobić z największymi łotrami? Niewiem.

Maryno podałem sygnaturkę z Pisma odnoszącą się właśnie do kary śmierci, wystarczy przeczytać wcześniejszą część dyskusji Wink

. Lasek ciężko pisać mi coś więcej, myślę że napisałem już wszystko co mógłbym napisać sensownego od siebie.

Pewnie gdybym była jakimś inteligentnym biblistą to miałabym więcej do napisania ale póki co to tyle co podpowiada mi moja intuicja.

Bardzo łatwo powiedzieć, że Pismo Św. jest przeciwko czemuś albo że nie sprzeciwia się - ponieważ jak każdy wie, księga ta troche stron ma Very Happy

i tak naprawdę można w niej znaleźć argument na wszystko co chcecie. Ja nawet kiedyś znalazłam agument na aborcję Very Happy

Ale nie będę przytaczać bo się boję że niektórzy potraktują to poważnie. Dlatego właśnie czytamy bardzo wyraźne "NIE BEDZIESZ ZABIJAł" (Wj 20, 13) które wielu z was wystarcza jako argument przeciwny karze śmierci. Ale też bardziej wnikliwi znajdą całe mnóstwo zdań takich jak np to świetne, przytoczone przez Angelda (Wj 21, 14) - zaledwie pare wersów dalej! Żeby nie było wątpliwości - DALEJ, zaraz PO sławnym NIE ZABIJAJ. I bardzo dobrze! Wnikliwość jest cechą ludzi inteligentnych Smile

No co teraz z tym zrobić? Hmm, po prostu nie szukać pojedynczych zdań. Akurat dekalog ma uprzywilejowane miejsce pośród tych zdań. "Co mam czynić aby osiągnąć życie wieczne?" (Mk 10, 17) pyta młodzieniec Jezusa. "Znasz przykazania: NIE ZABIJAJ" - to właśnie jako pierwsze wymienia Jezus.
Bóg wychowuje swój lud i kiedy zauważa że jest już wystarczająco dojrzały aby przyjąć Nowe Przykazanie Miłości, przychodzi Jezus aby "wypełnić Prawo" (Mt 5, 17) i to właśnie wypełnić je MIłOśCIą. Oczywiste jest że kara śmierci jest w NIELICZNYCH przypadkach (ale jednak jest) uzasadnionym rozwiązaniem, a na tym ja się już dobrze nie znam, bo jakoś prawem się szczególnie nie interesuję (może to mój błąd). Ale jednak, Chrystus, który jest PONAD PRAWEM Starego Testamentu, pozostaje też ponad wszelkim prawem państwowym i wypełnia je Miłością. Nie można więc mając w sobie Miłość NIGDY przekreslić żadnego człowieka, a także nie mamy prawa ustalać jakichś granic człowieczeństwa - gdzie ono się kończy a gdzie zaczyna. Nie mamy prawa tego robić i już. Jak miałaby niby brzmieć definicja bycia człowiekiem?

Jest jeszcze ostatnia rzecz - jeśli zaczęlibyśmy stosować takie prawo, że wybieramy mniejsze zło aby otrzymać więcej dobra, jeśli bylibyśmy w stosowaniu tej filozofii konsekwentni, doszlibyśmy do absurdu! Bo zaczęłoby się od tego, że zabijamy kryminaliste a pieniądze przeznaczamy na leczenie ludzi, a potem doszlibyśmy do tego, że jednego człowieka zamieniamy na dawce i np przeszczepiamy jego nogi dwóm osobom niepełnosprawnym, nerki - dwóm chorym ludziom, serce komuś jeszcze. Zobaczcie ile dobra otrzymalibyśmy z jednej śmierci. Tak, właśnie to jest konsekwencją filozofii w której większe dobro zdobywa się kosztem mniejszego zła.
To nie jest proste pytanie o tą karę śmierci. Jest bardzo trudne. Ale chyba wszyscy mamy w sobie tą intuicję że ostateczna odpowiedź Boga zabrzmiała już dawno temu w tym właśnie: NIE ZABIJAJ.

Jeszcze tylko 2 zdania co do Twojego linka Lasek. Strasznie rozbawił mnie ten argument o łotrze umierającym na krzyżu, że "Jezus nie ma żadnych zastrzeżeń". W sumie, nie ma też żadnych zastrzeżeń kiedy wydają Go niesprawiedliwemu sądowi i niewinnego skazują na śmierć - więc może to też powinniśmy uwzględnić w naszym prawie? Smile

chodziło mi,ze wczesniej nie zwracałam uwagi, na to w Piśmie Świętym. Za mało je znam by co kolwielk mówić. Widziałam Link, a jesli mozęsz to nie krytykuj wszystkiego co powiem. JAk masz cos do mnie to powiedz mi to na pw.

Przecież napisałem do Ciebie. Przepraszam, odniosłem wrażenie, że nie przeczytałaś tego, co zostało wcześniej napisane i włączyłaś się w środku dyskusji nie znając jej przebiegu

AHA ;/ szkoda,ze takie sprawiam wrażenie. Może nie pisze tak mądrze jak niektórzy ale czytam to o co chodzi za nim coś napisze, nawet jesli nie wyglada na to( bo ja już taki głupek jestem ;p)

NIE ZABIJAJ to nie zabijaj. nikt nie ma prawa rządzić życiem ludzkim, tylko On. On je nam dał i TYLKO On moze nam je zabrać. kto upoważnił tych ludzi do wydawania takich wyroków?!

a tak swoja. drogą to nie jest gorszą karą siedzenie do końca życia z najgorszymi złoczyńcami w więzieniu i miec do ostatnich chwil świadomość tego co sie zrobiło a nie szybka i humanitarna śmierc jak to dziś wygląda? mnie sie wydaje że gorsze jest siedzenie za kratkami

Misiek pisaliśmy o tym już wcześniej, dożywocie jest teorią, która najczęściej nie przekłada się na rzeczywistość. Jakiś czas temu chyba "Rzeczpospolita" drukowała zdjęcia "celi" zbrodniarzy z Bałkanów (ludobójców prawdopodobnie bez śladu sumienia) i nie wyglądały one na warunki, gdzie ktokolwiek mógłby się uskarżać, właściwie w większości polskich hotelów są gorsze. Może krążą jeszcze gdzieś po internecie, polecam znaleźć i zobaczyć te komputery (zapewne z internetem), dobrze wyposażoną kuchnię, wygodne łóżka itd.

Ja jestem za karą śmierci, ale tylko i wyłącznie w tych najgorszych przypadkach... Bo powiedzcie mi - np. taki Hitler, albo Saddam... Ludzie którzy mają na sumieniu setki, a nawet miliony instnień... Czy takich typów można nazwać jeszcze ludźmi, czy raczej zwierzętami...

Zwierzętami na pewno nie, nie tylko z biblijnych powodów. Ale i "Zwierzętami" też nie, są to zazwyczaj bardzo inteligentni ludzie tylko poszkodowani w przeszłości, patologia rodzi patologię.

Stacho Ci ludzie nie byli do końca zdrowi, mieli swoje chore wizje. I tak jak to powiedział Lasek byli inteligentni.

A dla mnie mord jest mordem, skoro ja z zimna krwią mogę powiedzieć Tak zabijce go to co mnie odróżnia od zabójcy ??

NIC !

Kto jest bez winy niech ciepie kamieniem. Więc kto by miał te egzekucję wykonywać ? Pan Bóg ?

Tylko widzicie, Kościół nie jest absolutnie przeciw karze śmierci. Ale też nie entuzjastycznie za. Dopuszcza ją w szczególnych wypadkach

" KKK 2267 Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem.
Jeśli Jeżeli jednak środki bezkrwawe wystarczają do obrony życia ludzkiego wystarczą do obrony i zachowania bezpieczeństwa osób przed napastnikiem i do ochrony porządku publicznego oraz bezpieczeństwa osób, władza powinna stosować te środki, gdyż ograniczyć się do tych środków, ponieważ są bardziej zgodne z konkretnymi uwarunkowaniami dobra wspólnego i bardziej odpowiadają godności osoby ludzkiej.
Istotnie dzisiaj, biorąc pod uwagę możliwości, jakimi dysponuje państwo, aby skutecznie ukarać zbrodnię i unieszkodliwić tego, kto ją popełnił, nie odbierając mu ostatecznie możliwości skruchy, przypadki absolutnej konieczności usunięcia winowajcy "są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale".

I co Wy na to? Nie znaczy to że nie możecie uważać, że kary śmieci powinno w ogóle nie być. Chodzi mi o to, że Kościół dopuszcza taką karę w szczególnych wypadkach.
Sprawa ciężka, ale co zrobić teraz kiedy facet z 4-krotną recydywą znowu zgwałcił kolejną osobę, która zresztą zmarła, a wcześniej zgwałcił m.in. swoją siostrzenicę. Takie bydlę moim zdaniem zasługuje na śmierć, bo kiedy po raz 5 wyjdzie z więzienia znowu zgwałci. Sorry ale krew mnie zalewa, kiedy chociaż sobie wyobrażę, że jestem na miejscu rodziców ofiary. 2500 zl miesiecznie za utrzymanie bydlaka oddałbym rodzinie zamordowanych jako rentę, albo dzieciom w domu dziecka, które mają niecałe 4 zł dziennie na utrzymanie(mniej niż pies policyjny)

tyle