malarstwo.

ponieważ kolory to cały mój świat, czasem mówię że moje życie jest kolorem (być może tym którego , Bóg używa aby zrobić plamkę w swojej impresjonistycznej wizji świata - przemyślenie z tej chwili ). Lubię malować (od niedawna, kiedyś tylko rysunek), lubię oglądać malarstwo (sztukę), lubię czytać biografię malarzy,dlatego postanowiłem napisać temat o malarstwie.

Jakich twórców lubicie (zachęcam do wlepiania ulubionych obrazów) ?

ja swoje zdanie wypowiem za jakiś czas, na razie czekam na was.

Malarstwo nie jest moją pasją, bo (co tu dużo mówić) jestem umysłem raczej ścisłym. Ale mam ulubionego twórcę - jest nim Claude Monet. Adaś pisał o kolorach - tak się składa, że Monet jest mistrzem w operowaniu kolorami i światłem. Jego obrazy są tak przesycone różnymi odcieniami a w połączeniu z tym jak potrafii uchwycić światło i ruch - niesamowite! Na pewno wszyscy znają takie dzieło jak "Impresja, wschód słońca", któremu nurt impresjonistyczny zawdzięcza nazwę. Ja bardzo lubię "Nenufary" i "Kobietę z parasolką, zwróconą w lewo" i "Parlament w Londynie". Poza tym świetne sa też wszystkie dzieła, które mają motywy kwiatowe - "Lilie wodne", "Maki", "Astry", "Irysy"... No i jego cykl obrazów przedstawiających japoński mostek o różnych porach dnia! Very Happy

Poza Monet'em lubię bardzo obrazy Auguste'a Renoir: "Sekwana w Asnieres", "Śniadanie wioślarzy" i kilka dzieł Salvador'a Dali'ego, np: "Słonie odbijające się w wodzie jako łabędzie". Nota bene - on malował swoje sny... - nawiązując do innego tematu... =P

Ja postanowilam zdawać na maturze Historię Sztuki i ostatnio intensywnie czytam i oglądam...
Ulubiony nurt to na pewno impresjonizm... Polecam książkę "PASJA ŻYCIA"!!!! (Lasek - koniecznie przeczytaj!!!!) to właściwie piękna, poetycka biografia Van Gogha, impresjoniści też sie tam przewijają.

Ulubieni artyści...

Degas (impresjonista)

Van Gogh

Polubiłam secesje ( użytkową... bizuteria ) Malarstwo Holenderskie (Rembrant, Vermeer)

Cakowicie nie do przyjęcia ( a może nie do zrozumienia?) sztuka XX wieku..

Ja jak czasem przychodzę na herbatkę do Czuśki i siedzimy u Niej w pokoju,za kazdym razem spoglaam na "Nocną kawiarnię " na jej ścianie. Mam sentyment do tego obrazu van Gogha.Rownież podobają mi się "słoneczniki" tego samego malarza:)

No tak, aż śmieszne że się wypowiadam w tym temacie, bo Pan Bóg chociaż talentów mi nie szczędził Razz

to jednak co do malowania... no nie mogę powiedzieć że malarstwo to moje hobby Smile

Ale uwielbiam obrazy. No tak, kiedyś kiedy myślałam jeszcze że będę muzykiem czy kulturoznawcą chociaż to bardzo interesowałam sie współczesną pracą w stronę syntezy sztuk. Byłam kiedys na takim koncercie gdzie łączono muzykę Haydna z obrazami Jerzego Dudy-Gracza - niezapomniany efekt. Są też bardziej radykalne pomysły na synteze - ale nie o tym ten tamat.

Czemu wszyscy tak kochają impresjonizm? Heh, niestety ja tez Razz

No w dodatku to jedyny chyba kierunek który zaczął się przez obraz a od niej przeszedł do muzyki, w dodatku na bardzo "malarskich" zasadach, to tzw. malarstwo dźwiękowe. Impresjonizm w muzyce to szczyt piękna (zaś schodzę z tematu Razz

). Kiedyś uparłam się że chcę mieć w domu nad łóżkiem reprodukcje Moneta, właśnie: "Impresja wschód Słońca"

No ale jest jeszcze jeden obraz który no naprawdę nie mam pojęcia czemu baaaardzo lubię i robi na mnie wrażenie w ogóle. Ale nie potrafię wyjaśnić czemu. To "Krzyk" Muncha. Kurcze, na necie jakieś szajskie te kolory.

No, jeszcze tego trochę by było, ale nie lubię pisać w działce na której totalnie się nie znam.

ludzie lubią impresjonizm.. bo jest po prostu ladny Very Happy

latwo przyswajalny... nie tak jak ekspresjonizm... czy XX-wieczne bohomazy;p
Ja Muncha nie lubie (to właśnie ekspresjonista) bo takie coś to ja umiem namalować Razz

nie widzę w tym SZTUKI Very Happy

Z dzieł Claude Moneta, oprócz tych hmm najczęściej wybieranych,uwielbiam serie "Parlament Londyński" (najbardziej : błysk słońca we mgle). Cholernie podoba mi się "bulwar kapucyński (ten niebieskawo fioletowy)" i pomyśleć że tak go określono :

"Niestety byłem dość nieostrożny i pozwoliłem mu pozostać zbyt długo przed "Bulwarem Kapucyńskim" tego samego malarza.- Ha, ha! - śmiał się jak Mefisto- to jest wcale udane! (...) Oto impresja, na jakiej się nie znam. Może mi pan powie, co znaczą te niezliczone kropelki w dole obrazu? - To przechodnie. Więc ja jestem do nich podobny, kiedy się przechadzam (...) ? Święci pańscy ! Pan sobie kpi ze mnie (...). Przecież te plamy pojawiły się na płótnie w rezultacie procederu, jaki praktykuje się przy tynkowaniu kamieni w fontannach; pif! paf! bęc! Jeszcze go raz! To niebywałe, to okropne! Zaraz szlag mnie trafi, przysięgam!"

Louis Leroy (pismo: Charivari)

Fenomenalny pomysł na malowanie po kilkadziesiąt razy tego samego motywu w różnym świetle.

(swoje zdanie wypowiem później (zdanie do 1 postu))

Zanim przejdę do sedna (akurat w tym temacie nie może zabraknąć mojego posta) mała dygresja w postaci cytatu, odnośnie tego, co napisał Adaś, że życie jest kolorem....

"Wołaja nas do siebie młode świerki brzozy
i przez rysę na płótnie za namową zmysłów
wsuwamy się ostrożnie pod warstwę warniksu

widzi nas ten który widzi: stoimy na brzegu
ty jesteś żółtą plamką ja mam barwę szarą
dzieci - niebieskie kropki - bezgłośnie się śmieją

[...] czy jednak święta mowa może być obrazem
odkrywać przez widzialne to co niewidzialne
przyjrzyj się dawnym płótnom - one ci powiedzą
posłuchaj trzsku kości gnijących za miedzą
a dowiesz się że dzieło jest niedokończone
i palec Sworzyciela kiwa w naszą stronę
sam bym ci wytłumaczył wszystko i od razu
gdybym nie był w tej chwili szczgółem pejzażu"

... oczywiście "Imago mundi" Wojciecha Wencla

Ostatnio odkryte przeze mnie za sprawą poematu z którego pochodzi cytowany fragment - freski Michała Świdra:

archipelagus

sapere aude I (ośmiel się być mądrym)

sapere aude II

omnia nuda et aperta sunt ante oculis eius (wszystko odsłonięte i odkryte przed oczami Jego)

... jest ich wiele więcej, ale reszta niech pozostanie tajemnicą... dodam tylko, że symbolika ma tu ogromne znaczenie.

I jeszcze kilka ważnych dla mnie obrazów:

ostatni obraz Rembrandta - powrót syna marnotrawnego

pocałunek Gustawa Klimta

Jasnogórska Droga Krzyżowa Jerzego Dudy-Gracza (ale to już trzeba zobaczyć na żywo!)

Giotto złożenie do grobu

... i wiele innych ,ale na dziś już wystarczy.

co do Golgoty Jasnogórskiej Trzeciego Tysiąclecia Jerzego Dudy- Gracza to również się nią zachwycam zawsze jak tylko jestem w sanktuarium, mam nawet w domu album z tymi obrazami. Oczywiście, kontakt z obrazem daje o wiele lepszy efekt, ale dobrze mi jest ją mieć w domu, tak dla siebie. Jak coś to służę, czy to pożyczyć czy wkleić na forum.

A właśnie co do tego obrazu co Natalia wkleiła- ostatni obraz Rembrandta - 'powrót syna marnotrawnego'. To przypatrzcie się dłoniom Ojca. Jedna kobieca a druga męska...

regina napisał:

przypatrzcie się dłoniom Ojca. Jedna kobieca a druga męska...

faktycznie... Smile

całe malarstwo Holenderskie, na czele z Rembrandtem, było pełne symboliki...
Jak już jesteśmy przy Rembrandcie, to dla mnie to jest mistrz... naprawdę! niesamowie jest to, jak wogóle można tak namalowac światło...
To co zachwyca mnie, to nie tylko obrazy, ale może przede wszystkim życiorysy malarzy... Super ogląda się filmy o nich, chociaż często odbiegają od rzeczywistości. Klimt - chory na schizofrenie, van Gogh pdobno też, Rembrandt - ktory oglądał śmierć swojego syna i ukochanej żony - Saskii

na zakonczenie, jej portret

Ręcę w obrazie "powrót syna..." są niesamowite; ten obraz ma wiele takich szczegółow. Ręcę symbolizują naturę Boga - miłosierny i sprawiedliwy.

Lasek, miałeś się sam w tym temacie wypowiedzieć, pamiętasz:). Ciągle czekamy.

Kiedy byłem mały, wpadł mi kiedyś w łapki Van Gogh. Był to wtedy jedyny którego potrafiłem zrozumieć. Po co bawić się w szczegóły, kształty, kiedy kolor jest najważniejszy ( w ów czas myślałem ). Cały świat składa się z kolorów, to one decydują o kształcie.
Gość był fenomenalny w swoim postrzeganiu świata, i sztuki. Są chwile że chciałbym zobaczyć coś przez pryzmat jego obrazów, takiego szaleństwa w mieszaniu kolorów, i kontraście.

Kolejnym kolesiem jest da Vinci. Gość, który tak jak ja podejmował się wielu rzeczy i to w różnych kierunkach ale nie zawsze kończył. Kochał wszystko - Cały Świat . Fenomenalna twórczość, geniusz bije z jego obrazów. To wszystko fascynuje, i wprawia w zachwyt.

To w zasadzie Ci dwaj.

Podobają mi się obrazy moneta (ale tylko niektóre) tu jeśli się nie mylę już pisałem o tym. Monet w sumie tak jakoś ostatnio siedzi mi w głowie.

A także rysunki Witkacego (trochę w nich takiego van Gogh 'owego podejścia do koloru)

Mam też w głowię jeszcze dużo pojedynczych obrazów, i twórców których mniej lubię, ale tych wymienię bo cenię (rymujemy bo lubiemy Razz

)

jeszcze może coś napiszę, jak mi przyjdzie do głowy.

[link widoczny dla zalogowanych]
Może troche nie za fajna reprodukcja ale obraz jest PIĘKNY