MEDYTACJA IGNACJANSKA

Modlitwa - medytacja ignacjańska

Obecność Boga
Przez kilka chwil zastanowię się nad Bożą obecnością, ukrytą w rzeczach:
Która nadaje istnienie pierwiastkom, jest w roślinach, dając im życie, w zwierzętach, obdarzając je czuciem
I na koniec Jest we mnie, dając mi to wszystko i co więcej,
Czyniąc mnie świątynią, zamieszkaną przez Ducha.

Wolność
Trzeba bym odrzucił hałas, bym uniósł się ponad hałas.
Hałas, który przeszkadza, oddziela i izoluje.
Teraz ponownie posłucham Boga.
Dam sobie chwilę ciszy.

Świadomość
Wiedząc, że Bóg kocha mnie bezwarunkowo,
Szczerze spojrzę na miniony dzień, na wydarzenia i moje przeżycia.
Czy mam za co być wdzięczny? Jeśli tak, podziękuję.
Czy mam za co przepraszać? Jeśli tak, poproszę o wybaczenie.

Słowo
Dam sobie czas na to by przeczytać Słowo Boże powoli, kilka razy
i pozwolę sobie pobyć ze wszystkim, cokolwiek mnie poruszy.

Wez teraz tekst PISMA SWIETEGO i CZYTAJ - MODLITEWNIE

Panie co chcesz mi powiedzieć?

Rozmowa
Pamiętając, że ciągle jestem w Bożej obecności,
Wyobrażę sobie samego Jezusa stojącego lub siedzącego obok mnie
i opowiem Mu wszystko to, co jest w moim umyśle i sercu,
przemawiając jak przyjaciel do przyjaciela.

Zakończenie
Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu,
Jak była na początku, teraz zawsze, i na wieki wieków.
Amen.

Polecam Super strone: SWIETA PRZESTRZEN
[link widoczny dla zalogowanych]
z niej jest powyzszy schemat medytacji ignacjanskiej - Na WIELKI POST - jak znalazl...!!!
o.Tomek

MEDYTACJA

Czas trwania: 45min + 15min

Przebieg:

1. Przygotowanie

a) dalsze
> przeczytanie tekstu
> punkta
> notatki
b) bliższe
> wyciszenie się
> przygotowanie miejsca

2. Część wstępna medytacji

a) świadome stanięcie w obecności Boga
b) wyobrażenie miejsca
c) intencja

3. Medytacja właściwa

a) wejście w treść medytacji
b) rozmowa końcowa
c) „Ojcze nasz” lub „Zdrowaś Maryjo”

4. Refleksja końcowa (15min)

medytacja ignacjańska jest taką formą modlitwy, która pokazuje Mi moje niedoskonałości, błędy i to czego zdołałam dokonać.
Co jest dla mnie trudne to mobilizacja, wygospodarowanie czasu i wyciszenie się.
Wiele trudności, jeszcze więcej dobrego
i dlatego warto się wkręcić w taką formę modlitwy, uczyć jej.

Modlitwa piękna i trudna.
Potrzeba mi wiele pracy nad sobą by nad nią naprawde usiąść i ją przeżyć tak prawdziwie.

Dla mnie niesamowite odkrycie. Medytacja stała się ogromnym oddechem w mojej osobistej modlitwie. Amen.

Dla mnie medytacja była zawsze czymś takim z wyższego Levela !! Ta medytacja dała mi do zrozumiania że takiego rodzaju modlitwy mi brakuje !

Tę modlitwę dopiero pierwszy raz odmówiłem na rekolekcjach i podzielam zdanie Bartka, że ona jest " czymś takim z wyższego Levela". Myślę też, że ona nam dużo daje z racji tego, iż jest nazywana rozmową z Bogiem. Na własnej skórze można przeżyć to uczucie, że naprzeciwko ciebie jest Bóg i jest chętny do rozmowy. Polecam tą modlitwę Smile

pamietam jak pierwszy raz medytowalem... to byla bardzo ciezka modlitwa, caly czas patrzylem na zegarek kiedy juz koniec Smile

ale kazda nastepna byla inna i pelniejsza. Na SKB, bo tam to mialo miejsce, poznalem moc tej modlitwy dzieki ktorej slyszalem jak Pan do mnie przemawial jak razem konwersowalismy i wogole to bylo niesamowite. Zaluje tylko tego ze nie mam mozliwosci przeprowadzenia medytacji w domu... dlatego ta medytacja na rekolekcjach byla dla mnie bardzo szczegolna. Bardzo sie ucieszylem kiedy zaakceptowalismy ta forme modlitwy i od razu chcialem ja przygotowac Smile

Chwala Panu ze dal nam takiego czlowieka jak o. Ignacy!!

hmmm ja oczekiwałam jakiegoś mistycznego uniesienia... tak nie było.
przeszkadzało mi bardzo wszystko wokolo - dużo ludzi, zegarek, moja choroba itp itd... te wszystkie niby błahe czynniki spowodowały że nie przeżyłam tego, jak chcialam. ale i tak to było budujące, myslę , że dobry czas Smile

chciałabym mieć jeszcze okazje wziąć udzial w takiej medytacji..

[link widoczny dla zalogowanych]

tutaj są terminy rekolekcji z chyba najbliższego nam ośrodka duchowości ignacjańskiej w Częstochowie - otwartą propozycją dla ludzi w wieku 16-23 lat(jeszcze się łapię Very Happy

) jest SKB

[link widoczny dla zalogowanych]

chcę się wybrać na którąś z tych propozycji, tylko jeszcze niewiem kiedy.

Trochę mnie dziwi co piszecie w tym temacie. Rozpływacie się nad tą formą modlitwy, ale czy ją stosujecie?? Nie?? No więc dlaczego skoro jest ona tak cudowna i tyle z niej korzystacie?? Poznaliście moc, słyszeliście Głos Pana...no czego chcieć więcej, przecież na tym ma polegać nasza wiara. Odnaleźć metodę, która jest łącznikiem z Bogiem i z niej nie korzystać... Czy to nie grzech zaniedbania?? Moim zdaniem medytacja ma sens jedynie wtedy, gdy się nią żyje, a nie ma być formą przeżycia cudownych rekolekcji, na których będę latać.
Od serca, byłem na dwóch stopniach SKB nie żyję duchowością ignacjańską na codzień. Bo jestem zbyt leniwy, bo brakuje mi woli, samozaparcia. Boże wybacz, ale na dzień dzisiejszy nie potrafię...

Myślę, że sam sobie odpowiadasz na pytanie. To pewnie problem większości z nas - forma modlitwy bardzo wymagająca, widocznie zbyt bardzo przynajmniej dla mnie jak na używanie na co dzień. Co nie znaczy, że nie mogę uważać, ze jest świetna Smile

Przemku, gdybym uważał, że jest naprawdę świetna, to bym jednak zadbał o to aby przynajmniej raz w tygodniu ją przeprowadzić.

Laskis nie zgodzę się do końca z tobą. Dlaczego ktoś ma się nie zachwycać tą modlitwą nawet jeżeli nie uprawia jej regularnie ? bo nie rozumiem ? Może ktoś niej korzysta raz na rok, i ta modlitwa daje mu bardzo duże owoce !!

Hm... Przepraszasz Boga, że Tobie nie wychodzi, z wyzej wymienionych powodów ale nam na to nie pozwalasz :] Michał proponuję nie robić dziury w całym i właśnie popatrzeć na siebie. Bo mogę odkryć jakąś modlitwę i nie potrafić jej wykonywać regularnie( na przykład dlatego, że jak napisałeś jestem zbyt leniwy, albo po prostu mi trudno).

Poza tym Jezuici ćwiczenia duchowne odprawiają raz do roku. Jeden tydzień, poza domem, zresztą każdy z nas może z tego skorzystać. Dla mnie to za trudne, żeby w domu przeprowadzić full medytację co nie znaczy, ze nie korzystam z niej w czasie mojej modlitwy. Tyle. Wink