Nasze historie miłosne ;D

I stało się!!

Dziś między jednym a drugim kesem tortilli w macu, stwierdzliśmy z Bartkiem Wojtkiem, Adasiem i Adasiem;) że warto by napisać taki właśnie temat - czy będzie On się cieszył powodzeniem - zalezy tylko od Was;)

liczymy na historie ciekawe - ale nieprzekraczające granic dobrego smaku:-)

Troszkę tego było :d trzeba się zastanowić od której zacząć Very Happy

najlepiej od przedszkola Razz

od przedszkola ?

ja miałem dziewczynę w przedszkolu : Roksana
była ładna, więcej nie pamiętam, na zawsze zniknęła z mojego życia Wink

ja nie znam;p ale najlpeiej opowiadajcie o tych z przedszkola! Wink

ja w przedszkolu kochałam się w Radku hehe;p Ale trwało to moze kilka dni bo póxniej on dał misia innej dziewczynie i już go przestałam lubieć;p

a ja kochałam się w Pawle i Alku Very Happy

w dwóch naraz Very Happy

To Lasek jesteś doświadczony już w przedszkolu.

Ja miałem dziewczynę dopiero w 1 klasie podstawówki miała na imię Ania. Całą pierwszą klasę się w niej kochałem.

a mi sie kiedys podobał Leonardo Di Caprio, ale mi przeszło ;D

Jak byłem w 4 klasie podstawówki to myślałem że poznałem miłość mojego życia Very Happy

Na imię ma Ola ehhh Very Happy

Specjalnie dla niej przyszedłem na spotkanie dzieci Bożych na oazę. I to był najdłuższy związek mojego życia trwał aż miesiąc Co jeszcze o tym mogę powiedzieć ? Nie ma to jak dziecięce miłości, z Olą znam się do dzisiaj, chodzimy do jednej szkoły Very Happy

Dalszy ciąg Badurowych Miłości w następnym odcinku Very Happy

Haha ja sie kiedyś kochałam w moim sąsiedzie;p Ale na szczęście trwało to krótko przez jakiś miesiąc. To było moje pierwsze rozczarowanie, bo okazało sie że miał dziewczyne.... ;p

Widzę że się może wstydzicie ;p To ja napisze swoja kolejną historię

Było to kiedy miałem lat 15 Very Happy

A to chyba była Boża sprawka bo zakochałem się na rekolekcjach Oazowych zerowego stopnia Very Happy

Co poniektórzy dobrze o tym wiedzą Very Happy

na imię ma Kasia i jest z nowego Sącza Very Happy

Miała wtedy 13 lat ;p 2 lata różnicy. Pamiętam że cały pierwszy dzień spędziłem u niej w pokoju <tak żeby animator nie widział > Do tej pory mam zdjęcia z tego pokoju, jak ktoś chce to mogę pokazać Very Happy

więc był fajni i miło do 5 dnia rekolekcji jak przestała się do mnie odzywać i nasz kontakt się zepsuł Sad

Jakoś rekolekcje doszły do końca. Było smutno w pociągu że trzeba się pożegnać ale takie już życie. Od tamtej pory widziałem się z Kasią kilka razy Very Happy

między innymi na turnieju o puchar św. Ignacego, Na IDM , byłem kiedyś z bolasem szukusiem i matim na wakacjach w sączu, i jedną noc spaliśmy u niej w ogrodzie.

Tak wyglądała moja historia z Kasią Very Happy

Pozdrowienia dla Kasiu z którą mam teraz bardzo fajny kontakt Very Happy

wczoraj jej kartkę na święta wysłałem ;p

i tak się chłopak zraził do Oazy Razz

biedactwo

ja tam w oazie poznała moją enta miłość która szybko mineła ->niestety:P

hahaha ostatnio dużo osób znajduje miłość w Oazie;) Ale to nie ja żeby nie było;p

Bo Oaza to miłość Smile