Forum Magis Gliwice :D Strona Główna


Magis Gliwice :D
Forum dla ludzi z Kopernika i nie tylko :D
Odpowiedz do tematu
Bubu
Władze


Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Kuchni =)

Polecam każdemu film "Skazani na Shawshank" (tytuł oryginalny "The Shawshank Redemption") na podstawie powieści S. Kinga. Znalazł się na liście "50 filmów, które TRZEBA obejrzć przed śmiercią". Jeden z tych, po których obejrzeniu zmienia się światopogląd a ciarki chodzą po plecach jeszcze przez kilka następnych dni...

UWAGA!! W VideoWorld go nie mają (bez komentarza) :\


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Janek
Serafin


Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka ;)

Jeżeli ktoś z was chciałby obejrzeć film "Skazani na Shawshank" i nie może go nigdzie wypożyczyć, to napiszcie do mnie na Gadu i ściągnę go wam.To samo odnosi się innych filmów-mogę ściągnąć bardzo dużo tytułów, wystarczy dać mi płytkę(albo płytki-zależy od rozmiaru).Dożywocie za piractwo mam jak w banku Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jurodiwa
Zwierzchność


Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Theatrum Mundi

Janku, dozywocie pol biedy ale co potem?? Razz Wink

Wczoraj obejzalam "Dom Latających Sztyletów" i smialo moge go polecic bo to chyba najpiekniejszy (pod wzgledem estetycznym bo fabuła jakas taka ... chińska Wink) film jaki widzialam.
Dodam jeszcze "Kill Bill" ale to chyba kazdy juz widzial Wink i "Windows", wiem ze tytul zle sie kojazy ale sam film odebralam bardzo pozytywnie, widzial go ktos?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Angeld
Serafin


Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Gilead

Oglądałem kiedyś "Dom Latających Sztyletów", ale zaczynał się gdzieś po północy i byłem taki zmęczony, że właściwie niewiele już pamiętam. Pamiętam tylko, że fabuła byla co najmniej dziwna, chyba musiałbym lepiej poznać kulturę Chin, żeby zrozumieć, co się właściwie tam działo.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bubu
Władze


Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Kuchni =)

No właśnie - niezrozumienie takich filmów sprowadza się bezpośrednio do tego, że nie znamy Chińskiej kultury. Taka sama sytuacja jest z filmami indyjskimi. W Indiach rocznie produkuje się 700-800 filmów, a na rynek zachodniej europy trafia przy dobrych wiatrach zaledwie kilkanaście. Przyzwyczailiśmy się do produkcji Hollywoodzkich - z dużą ilością efektów specjalnych, znanymi aktorami, po angielsku; w filmach produkowanych w USA jest już kilka uznanych schematów, motywów na podstawie których robi się następne filmy. Bollywoodzkie obrazy są inne (niosą za soba takie wartości jak rodzina, miłość, przyjaźń, wiara, honor) i dlatego bardziej śmieszą niż są doceniane przez kinomanów.

Przy okazji: polecam "Czasem Słońce, czasem deszcz", "Jestem przy Tobie" - niesamowita muzyka i kolorystyka... Te filmy wlewają w człowieka dobry nastrój Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Angeld
Serafin


Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Gilead

Mówiąc szczerze to myślę, że to jest właściwie przepaść nie do przeskoczenia, nasze kultury są zbyt różne byśmy mogli w pełni zrozumieć znaczenie ich filmów (chyba, że ktoś pomieszka w jakiejś mniejszej chińskiej mieścinie przez kilkanaście czy kilkadziesiąt lat, wtedy jest szansa Razz). Wiem całkiem sporo o kulturze Chin, ich systemie wierzeń i jednak ciągle nie jestem w stanie do końca zrozumieć jednego ich filmu, bo znam przede wszystkim nasze (Zachodnie) spojrzenie na tą sprawę, ta wiedza jest przede wszystkim podręcznikowa, nie niesie ze sobą jakichś prawdziwych emocji czy prawdziwego poznania, bo nigdy nawet nie rozmawiałem z prawdziwym Chińczykiem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jurodiwa
Zwierzchność


Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Theatrum Mundi

To fakt, zreszta dziala w obie strony bo ciezko byloby na przyklad Chinczykowi zrozumiec cokolwiek z "Rejsu" na ktorym przecietny Polak niezle sie usmieje... Very Happy

Mimo wszystko lubie azjatyckie filmy i przewaznie duzo lepiej mi sie je oglada niz wiekszosc tej hollywoodzkiej papki. Ubolewam nad tym, ze tak malo z nich trafia na polskie ekrany. Nawet jesli nie wszystko dobrze rozumiem to przynajmniej sliczne zdjecia i scenografie sobe poogladam Smile . Swoja droga wydaje mi sie, ze jest to jedna z drog poznania kultury i kraju, przynjamniej od strony wizualnej.
Bollywoodzkie obrazy są inne (niosą za soba takie wartości jak rodzina, miłość, przyjaźń, wiara, honor) i dlatego bardziej śmieszą niż są doceniane przez kinomanów.
Kinomanow czy krytykow ?Rolling Eyes ... Ano wlasnie, dla mnie film zawierajacy jakies pozytywne przeslanie jest mila odmiana w calej zachodnio-politycznie poprawnej kiszce... Rolling Eyes
PS. Ma ktos na stanie jakies fajne wschodnie filmy?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bubu
Władze


Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Kuchni =)

Ja osobiście mam "czasem Słońce, Czasem Deszcz" na DVD, więc jeżeli byłabyś chętna go obejrzeć to w w piątek po mszy mogę ci go podrzucić... Tylko daj znać... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Niwgnip
Archanioł


Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z lodówki

Ja polecam Wyspe Razz "Island" Smile Ogladnalem to ostatnio i bardzo mi sie spodobal Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jurodiwa
Zwierzchność


Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Theatrum Mundi

"Wyspa"? Nie przypominam sobie tego tytulu, o czym to?

Co do azjatyckich filmow to dobrze wspominam "Monsunowe wesele" (indyjski chyba), i z troche innej strony swiata "Moje wielkie, tluste, greckie wesele" - takie kino familijne, pozytywnie nastawiajace do zycia Wink .

Aha, widzial ktos "Miasto grzechu" ???
Mam ochote zobaczyc, a nie wiem czy tego warte... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Angeld
Serafin


Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Gilead

"Island" to taki holywoodzki twór z dużą ilością efektów, niezłym pomysłem na fabułę, poruszający problem, który nie pojawi się raczej przez następne pół wieku lekko, ale przy tym warto obejrzeć, chociaż raczej nie wstrząśnie nikim ani nie zmusi do żadnej refleksji.

Nie widziałem jeszcze "Sin City", dlatego się nie wypowiadam, chociaż chętnie bym obejrzał.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
MartaA
Zwierzchność


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...kuchnia =*

Ja tak samo jak moja "siostryzczka" polecam "czasem slonce czasem deszcz" i "jestem przy tobie"...To filmy warte tych 6 godzin powstrzymywalnia sie od lazienki. Ja osobiscie oprocz filmow polecam bajki, u mnie w domku mam jescze oprocz mnie 2 dziewczyny fanatyczki Disney'a i wszystkich innych bajek z dobra muzyka jak "ksiaze egiptu, krol lew x3, mulan, anastazja i inne" (na szybko niewiele umiem se przypomiec). Tak po za tym to warto tez obejzec "szkole uczuc"...Stasiu wie o czym pisze...=) Aha chcialam tez wspomniec ze ostatnio bardzo popularny jest serial "lost" - bardzo dobry. W kazdy wtorek na TVP2.

Wiecej informacji udzieli BU!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bubu
Władze


Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Kuchni =)

Wstałam dzisiaj o 6:37 i postanowiłam obejrzeć ten film. Kilka tygodni temu ktoś powiedział mi, że jest dobry. Bardzo się mylił.

"V for Vendetta" - koniecznie!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jurodiwa
Zwierzchność


Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Theatrum Mundi

Bubu, eee... jaki film?

Wczoraj obejzalam w koncu tak polecane tu "Lzy Slonca" i... czy ja wiem... jakos nie bylam zachwycona... Confused . Mimo tematu, dobrej obsady i genialnej muzyki nie poruszyl mnie.
Moze jest to kwestia tak typowo amerykanskiej rezyserii i dosc infantylnej realizacji Neutral. Wybaczcie, ale jak widzialam tych rebeliantow, te ciosane, milczace maski bez wyrazu, to tylko brakowalo im znaku Bialej Reki i charakterystycznych nutek pochodu Uruk-hai w tle... zalatuje Jacksonem Confused.
Ogolnie film ciekawy ale hollywoodzki...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bubu
Władze


Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Kuchni =)

"V for Vendetta" - to jest tytuł!! Smile
Wachowscy wiedzą co robią...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Filmy które polecacie obejrzec
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 2 z 8  

  
  
 Odpowiedz do tematu