pluszowy miś

Przeglądając album ze zdieciami trafiłam na zdiecie ze swoim misiem. Przypomiało mi się, jak bardzo kochałam swoje zabawki. Dalej mam jednego miśka którego bardzo kocham a jest ze mną od dziecka. Troche starty, załatany ale mój. Jestem ciekawa czy i wy macie swoje zabawki z dzieciństa albo jakieś pamiątki z tamtego okresu. Bo przecież najwieksza frajda to powrócić w świat dzieciństwa. Ja mam jeszcze stare książeczki z bajkami popisane przeze mnie, we mnie takie coś wzbudza ciekawe wspomnienia a w Tobie?

ja pamiętam miałem takiego żółtego pieska, nazywał sie Smokuś Smile

rodzice mi go przywieźli z Paryża. jest ze mną do dziś Razz

ja mam na pamiątkę swoje pierwsze zęby, włoski , pierwsze spinki gumki , pierwsze skarpetki jakie dostałam Smile

, pierwsze śpioszki:)
a co do zabawek.. ojj jest taki miś żółty i taki jeszcze królik bez ktorego nie ruszalam sie z domu- pierwszy przyjaciel mój Smile

Płakałam tlyko jak misia nie bylo kolo mnie bo np. musiala go mama wkoncu wybrac, to plakalam z tęsknoty Very Happy

Mam gdzieś jeszcze lalkę z materiału , ktora tez bardzo lubiłam.

Jeżeli chodzi o misia to ja mam całą sesję zdjęciową z takim ogromnym niedźwiedziem Smile

A pamiętam, że miałąm ulubioną zabawkę - był to taki gumowy czerwony Kapturek... nigdzie się bez niego nie ruszałam i nie potrafiłam bez niej spać... Very Happy

A jak miałam tak ok. 10 lat to dostałam od Babci takiego małego misia w paski. Lubiłam go, ale kiedyś oddawałyśmy zabawki do przedszkola i ten miś przypadkowo trafił do paczki. Kurdi potem chodziła do tego przedszkola i powiedziała mi że on tam jest w jednej sali! Więc poszłam razem z mamą na takie przedstawienie na zień Mamy i wymknęłam się z auli, poszłam znaleźć tego misia i go zakosiłam! Very Happy

Evil...

Mam go do dzisiaj!

Ja zawsze wolałam autka od lalek! Najbardziej kocham koparki;) A ulubiony miś.. Cynamonek:) Ale pamiętam, że jak byłam mała to sama szyłam ubranka dla lalek;p haha:)

Ja też sama szyłam.Ale co do pluszaków,to mam ulubionego-renifera!!Nazwałam go dziwnie-Dziuś (nie wiem,czemu takxD).Jest ze mną do dziś,to jedyna zabawka,która mi została;(

dziś nie było filmu i najlepsiunie grały w gume. Przypomniały się lata podstawówki gdzie grałyśmy w gume, były wybawianki i takie inne.Dzięki dziewczyny .. Very Happy

Może ktoś chętny zagrać z nami w gume kiedyś ?? Zapraszam

Hm.. w gumę nie zagram, ale mogę się chyba wypowiedzieć mimo wszystko Wink

. mam jeszcze jakiegoś pluszaka, którego wygrałem w konkursie recytatorskim w podstawówce i jakieś zabawki też się zachowały, ale one znajdują się chyba gdzieś w pokoju mojej młodszej siostry, dlatego niewiem, czy odnalazłbym je w ogóle teraz.

aaaaa, jak ja lubiałam w gumę grać.... to były czasy! ja z chęcią, ale dziś pewnie nie osiągnę już takich wyników jak kiedyś. Wink

Tak! Guma to było coś... umówmy sie kiedys i poskaczmy wszyscy?!

Aj Czucha nie pleć bzdur. Może teraz bedziesz lepsza niż kiedyć, trzeba poćwiczyć Very Happy

ja np. nie umiałam na pasie skakać a teraz mi sie udawało Smile

Leszczu ja bardzo chętnie,tylko kiedy?

to ja sie też przyznam zę w podstawówce skakałem i to dosyć intensywnie :p

A ja też grałem w gume :d i nawet byłem dobry.

to co, sobota? ;>

sobota o której?, po spotkaniu ogólnym?