A ja chciał bym zostać ... !!

szczegolnie z ta fryzura masz duza szanse!! Very Happy

pozatym bys musial byc diecezjalnym :/ Razz

a ja zawsze chciałam być dziennikarką, a jako dziecko chciałam być Księdzem ( no ale niestety Nigdy nie mogła bym nim zostać-> z wiadomych powodów hehe:) )

Jakich, niewiem o czym mówisz Maryna :]? Tak zupełnie szczerze to czemu chciałaś być księdzem? To raczej dosyć dziwne pragnienie jak na dziewczynkę :>.

jak to nie wiesz hehe, poza tym męskie zawody zawsze były bardziej pociągające dla mnie, ale dlaczego akuratnie Ksiądz... nie mam pojecia Razz

poprostu też chciałam odprawiać msze Smile

Wujtu ! ja nie musiał bym być diecezjalnym np w Afryce jest Kardynał Kozłowski (SJ) i mógł zostać papieżem Smile

Ja będe papieżem z zakonu trynitarzy Razz

hahahah

Jednym z "kandydatów" na Papieża po Janie Pawle II był jezuita z Ameryki Południowej, chociaz nie pamiętam dokładnie skąd, chyba byla to Wenezuela, ale głowy nie dam.

A ja etarz mam nową pasje! chce zostac fryzjerką;p wtajemniczeni domyślają sie o co chodzi;p Wszystko przez to, ze lubie bawić się nożyczkami i eksperymentować na swoich włosach...tylko nie nabijajcie sie bardzo ze mnie jak mnie zobaczycie;p

Angeld On był z Argentyny

Miałem rację co do kontynentu, strzelałem z Wenezuelą Wink

.

Leszczu zdecydowanie możesz zostać fryzjerką, po tym jak Cię zobaczyłem dzisiaj to nie mam co do tego wątpliwości ^^.

A ja mam... LESZCZU JUZ NIGDY NIE CHWYTAJ SIE ZA NOZYCZKI :p

Może to troche głupio zabrzmi, ale Tata powiedział mi ostatnio, że ja zawsze chciałam zostac Mamą Very Happy

Po prostu!!

no to ja chciałem być piłkarzem, ale moją błyskotliwie zapowiadającą sie karierę (byłem już mistrzem Śląska podokręgu Zabrze juniorów młodszych Very Happy

) zahamowała kontuzja mięśnia czworogłowego którejś nogi :/. No ale może jeszcze nie wszystko stracone....

a ja chciałam zostać przedszkolanką a potem nauczycielką w szkole Very Happy

Moja mama zabroniła mi dotykać nożyczek!!;(;(;( ;p nie no mi sie moja fryzura zdecydowanie podoba!

Ja chciałam być zakonnicą, bo jak jeździłam do mojej ciotki, która jest salezjanką, to te siostry miały takie wielkie, klimatyczne schody w budynku klasztorym i po nich się tak świetnie schodziło, że aż chciałam tam zostac na zawsze... no, na szczęście Pan Bóg nie pozwolił mi na kierowanie się takimi motywacjami:).